Obóz kondycyjny klasy I TE w Beskidzie Wyspowym rozpoczął się wycieczką na szczyt Maciejowa w Gorcach. Trasa wiodła z Rabki-Zdroju Głównym Szlakiem Beskidzkim do Bacówki Maciejówka (ok 10 km). Pomimo mrozu i bolących nóg zejście w zaspach pół metrowych nagle spowodowało przypływ energii wśród uczestników. Następnie przejazd
z Rabki do Kasinki Małej i znów wejście tym razem-na górę Lubogoszcz do bazy szkoleniowej. Podejście krótkie (1,8 km), ale wymagające-już takie przyjemne nie było. Za to obiad zjedzony na medal i zasłużony odpoczynek w schronisku. Wieczorową porą pierwsze zajęcia z ratownictwa medycznego i ognisko pod gwiazdami. Przed snem krótkie podsumowanie dnia i czas na ploteczki :) GALERIA
Drugi dzień rozpoczął się od zajęć z ratownikiem GOPR. Zajęcia teoretyczne i praktyczne w terenie dotyczyły form ratownictwa, urządzeń wykorzystywanych w ratownictwie, np. detektor, sonda, łopata, liny dynamiczna j statyczna, śruby lodowe, uprzęże, karabinki stalowe aluminiowe, rolki, poręczówki, czekan i wiele innych. Były też informacje dotyczące wyposażenia plecaka górskiego, telefonów alarmowych i nawigowania. Jednak najbardziej interesujące okazały się zajęcia praktyczne w terenie-transport noszami rannego w górach
i przejście mostem linowym nad urwiskiem.
W godzinach popołudniowych znów zajęcia praktyczne tym z resuscytacji krążeniowo-oddechowej u niemowląt, dzieci i dorosłych oraz poznanie zasady "pierwszej piątki”. Uczniowie z zaangażowaniem szkolili się na fantomach pod okiem instruktorów.
Po kolacji Wielki Turniej Piłkarzyków i upragniona cisza nocna.
Trzeci dzień rozpoczął się od zaprawy – był ból, bunt i zjedzone śniadanie
w wielkim apetytem. Później zajęcia z topografii, test wiedzy i podsumowanie.
Okazuje się, że w opinii uczestników szkoleniowy obóz kondycyjny może mieć nie tylko wady, ale też zalety i oczywiście niezapomniane wrażenia.
Jakie są wady obozu kondycyjnego?:
bolące nogi
bolące plecy
wychodzenie pod górę
duże zmęczenie
brak Internetu
nieszczelne okna
dużo śniegu
za dużo chodzenia
wczesne wstawanie
mało wolnego czasu
brak sklepu
mało odpoczynku
śnieg w butach
zimno
mokre buty
troszkę nudne wykłady
śnieg po pas
bolące gardło
prysznic bez normalnych drzwi
za dużo nazw
nie ma łazienek w pokojach
można się szybko rozchorować
chodzenie nauczycieli po pokojach
Jakie są zalety:
pierwsza pomoc medyczna
atrakcyjne miejsce baza szkoleniowa
wygodne łóżka,
dobre jedzenie
turniej piłkarzyków,
integracja zespołowa,
wygodny bus
fajni wychowawcy
zajęcia z ratownikami
wieczorne spacery
mili opiekunowie
zjadliwe jedzenie
nauka RKO
czytanie mapy
zabawne sytuacje
zabawy na śniegu
przydatne informacje na przyszłość
bliższe poznanie z klasą
wygodne pokoje
zajęcia z fantomami
wyrobienie kondycji
tyrolka
integracja
wspólnie spędzony czas
brak lekcji
nowe informacje odnoście pierwszej pomocy
odskocznia od codziennego życia
dobre powietrze górskie
rozmowy z nauczycielami
ciekawe zajęcia z ratownictwa medycznego
pomoc ze strony nauczycieli
można poznać sprzęt ratowniczy
Co zapamiętam z obozu:
Wycieczka do Bacówki na Maciejową
informacje geograficzne, nazwy szczytów w Beskidach, Rysy, Turbacz, Maciejową
telefony alarmowe GOPR
poczucie, że nie jest potrzebny telefon
wychodzenie po linach,
zabawy na śniegu
ratownika -pana Andrzeja,
panią Anię, która stała na rękach
bitwa na śnieżki,
tyrolka
granie w karty nocą
zajęcia w terenie z goprowcem
odskocznia od szkoły
zadowoleni nauczyciele
piękne widoki,
ratowanie pani dyrektor
ognisko,
informację, że nie należy gasić oleju wodą
jak resuscytować niemowlęta, dorosłych, dzieci
awanturę o kabanosy
kolory górskich szlaków
górę Lubogoszcz
mokre skarpetki
bałagan w pokojach
pierogi za 24 zł
przydatne rzeczy w górach,
jak prawidłowo zaopatrzyć plecak
wziąć nieprzemakalne buty
nie poddawać się
pilnować własnych rzeczy
nie zabierać zbędnych rzeczy
przejście na linie nad wąwozem
spacer na Maciejową
Teresa Sieradzka